W sobotnie popołudnie udaliśmy się do Nowego Sącza aby mierzyć się z tamtejszą Heleną. Od początku spotkania obie ekipy ostrożnie rozgrywały piłkę. Pierwszą okazję już na początku mają gospodarze. Dośrodkowanie i wybicie przez obrońcę na rożny. Już w 9 minucie swój show rozpoczyna Kuba Białas. Dostaje piłkę na połowie boiska, mija obrońcę, wchodzi w pole karne i uderza delikatnie po "długim słupku". 8 minut później identyczna sytuacja. Dobry drybling, wejście w obronę przeciwnika niczym nóż w masło i dokładnie taki sam strzał koło słupka. Helena nie miała nic do gadania. Trzecie trafienie tego zawodnika i kolejny pokaz jego umiejętności. Zejście na lewą nogę i strzał po "krótkim słupku". Bramkarz próbuje wybić piłkę, ale wpada ona do bramki. Gospodarze chcieli odrabiać straty, ale nic im nie wychodziło. Pod koniec pierwszej połowy świetne podanie do Białasa, który wychodzi na czystą pozycję, zamach, obrót obrońcy i strzał lewą nogą w bramkarza. Odbita piłka i dobija ją do bramki Krzysiek Kiełtyka.
Druga połowa meczu i 2 zmiany w Naszym składzie. Wchodzi młody Czech oraz Kozioł. Przez długi okres gra bez emocji. Helena oczywiście nie składa broni i próbuje zdobyć bramkę kontaktową. W końcu się im to udaje. Piłka zagrana na lewą stronę boiska, obrońcy nie mogą jej wybić i ich zawodnik uderza po "krótkim słupku". Końcówka meczu i akcja Kosiby, zagranie do Kozioła, który z 5 metrów niewiele myśląc posyła piłkę do siatki. Kończymy mecz z 5 trafieniami i świetnym występem Białasa. Brawo! brawo! brawo!